pieskimarleski@gmail.com

piątek, 20 lipca 2012

choć nie po mojemu...

... ale podoba mi się. Jedynie napis bym wyjęła. Takie było życzenie więc "dziękujemy" znalazło na torbie, ale specjalnie haftowałam ręcznie, żeby w razie czego było łatwiej wypruć.



Chyba pierwszy raz robiłam taki zestaw kolorystyczny i muszę przyznać - prezentuje się ładnie. Jest w  nim jakieś ciepło i spokój. Trochę powagi, ale nie za dużo - zawirowania roślinne trochę ją odciążają. Bez szaleństw. Szaleństwa szyłam przez ostatnie trzy dni, nie powiem, w głowie wiruje od kolorów. Lubię to, nie będę oszukiwać! Ale te kolory pokażę za czas jakiś, jeszcze muszę je sfotografować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz