pieskimarleski@gmail.com

poniedziałek, 22 lipca 2013

idą upały


Właśnie zajrzałam na stronę pogodynki. Robię to ostatnio codziennie. Nie żebym była już tak znudzona, że zostało mi oglądanie prognozy pogody. Przeciwnie - ledwo wiążę koniec z końcem - a mam na myśli końce czasowe. Ale oglądam te prognozy, żeby zdecydować czy rano jechać do pracy rowerem czy komunikacją miejską. Przewaga roweru jest bezdyskusyjna, ale... od kiedy - w zeszłym tygodniu - zgubiłam kurtkę przeciwdeszczową - unikam pluchowatej pogody na dwóch kółkach. Unikam też upału - ciężko przejechać 8 kilometrów w samo południe kiedy na trasie cienia jak na lekarstwo. Często wracam też z Zosią, którą Andrzej gdzieś mi "podrzuca" z rowerem w drodze do swojej pracy.
Zajrzałam na stronę pogodynki. Dech mi zaparło. W poniedziałek przyszły ma być 37 stopni!!! Lubię upały, ale... w tym zaołowionym mieście to jest ciężkie przeżycie. Dlatego postanowiłam się przygotować na ekstremalne doznania.



To była sesja fotograficzna zrobiona w czasie ostatnich ferii... sankom. To nie są zwykłe sanki. To sanki historyczne. Jeździłam na nich ja, jako mała dziewczynka, moja siostra jako większa dziewczynka złamała na nich nos (a wszystko przez to, że zamiast grzecznie siedzieć w ławce poszła na wagary ;), później na tych sankach wyjeździli się synowie mojej siostry. Ostatniej zimy próbowała je okiełznać Zośka. I Andrzej. I ja. Te sanki są znakomite! Pomimo widocznych śladów rdzy - mkną po śniegu jak ślizgacze.
I wszystko było jak przed laty - niebieskie płozy na niebieskim śniegu blisko zmierzchu, i stromy zjazd z tej samej górki na Skalnej i śmiech do ochrypnięcia. I znów byłam dzieciakiem, razem z moim słodkim, wesołym Dzieciakiem :)))

 


 

PS to pierwsze zdjęcie to oczywiście śnieg
  

1 komentarz:

  1. ida? chyba w przyszlym roku ! Ruszylabys cos i skrobnela z sensem bo tak poszlas po bandzie ,siostra .Temat upalow na dzis baz sensu ale zdjecia doprawdy maja przyszlosc .BRR juz od dawna mi zimno wiec zostanmy w nastroju .Zmien tylko tytul na : ida upaly - wspomnienia z wakacji CALUSKI

    OdpowiedzUsuń