pieskimarleski@gmail.com

środa, 6 listopada 2013

narzędzia do pracy

Co jest potrzebne do pracy z dzieckiem grającym na skrzypcach?
Przecież nie tylko wiedza i umiejętności, co oczywiście narzuca się już w pierwszej chwili i one oczywiście są niezbędne. Tak samo jak cierpliwość, łagodność doprawiona szczyptą surowości, nieco poczucia humoru, dużo empatii, zdolność "wyczucia" ucznia tak, by prowadzić go do przodu w jego własnym rytmie, a nie jak każą podręczniki....
To wszystko ma Zośki Nauczycielka. Ma zresztą też coś innego, najważniejszego, coś co wcale nie jest niezbędne (wielu nauczycieli jest odartych z tego daru) ale jeśli pojawia się - za takim mistrzem można iść w ogień. Otóż nasza Pani kocha dzieci. Kocha nie infantylnie i nie na pokaz, bez nadmiaru słów i gestów, ale można to wyczuć na odległość. Dzieciom jest oddana szczerze, wierzy w każde bez wahań, każdym postępem cieszy się jak własnym, rzeczy trudnych nie omija tylko razem z dzieckiem pracuje, a kiedy trzeba - czeka aż głowa czy ręka dojrzeje. Czasem słucham koszmarnych historii z nauczycielem instrumentu w tle i w środku czuję taką ulgę, że nas to ominęło, że Zosia ma fantastyczną Panią, że ja też mam radość ze wspólnych spotkań - niestety w III klasie coraz rzadszych. Młoda wciąż swoje skrzypce uwielbia i choć bywa, że są dla niej wyzwaniem, wciąż ma plan założyć zespół kiedy dorośnie.
Jest taki zwyczaj, że po koncercie klasowym, który odbywa się raz w roku, nauczycielowi instrumentu przynosi się kwiaty, czekoladki... takie drobne "Dziękuję" za przygotowanie do koncertu. Koncert w Zosi klasie był prawie dwa tygodnie temu. Ponieważ Pani czekoladek unika, a kwiatowy sezon bardziej w kierunku chryzantem (osobiście bardzo lubię te kwiaty i nie mam nic przeciwko temu, żeby je dostawać, jednak jeśli nie znam zdania osoby obdarowywanej - wolę nie ryzykować), myślałam nad czymś praktycznym, ładnym i jednocześnie niezobowiązującym.
I wtedy zadałam sobie to pytanie:
Co jest potrzebne do pracy z dzieckiem grającym na skrzypcach?
Nasza Pani wszystko ma. Ma te wszystkie niezbędne oraz nadprogramowe cechy, narzędzia... I wtedy mnie olśniło! Każdy muzyk wie, że na pulpicie oprócz nut muszą leżeć ołówek i gumka. Ale nasza Pani używa także flamastrów. W dużej ilości!!! Nuty Zośkowe są kolorowe, tu zaznaczony półton, tam akcent, jeszcze gdzie indziej zmiana pozycji albo pauza, która ciągle ucieka.
Flamastry - to jest narzędzie uprzywilejowane w naszej klasie skrzypiec.
Nabyłam więc drogą kupna paczkę dwunastu kolorów i uszyłam dla nich schowek.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz