pieskimarleski@gmail.com

czwartek, 1 listopada 2012

powody do zadowolenia

- w listopadzie może być ich całkiem dużo. Naprawdę. Na przykład liście kolorowe, smaczne zupy rozgrzewające (żurek, rosół, soczewicowa z pomidorami - mniam!), urodziny kilku osób listopadowych, pisanie listów do Świętego Mikołaja, cisza i spokój wieczorów kiedy można pocieszać się niemal bezkarnie kubkiem  gorącego kakao i partyjką gry w COKOLWIEK...
Wiele powodów.
Gdzieś na szczycie listy słońce owocowe:


Cud o trzech imionach: szaron, kaki, persymona.
Wybieram to trzecie. Najrzadziej używane, za to najpiękniejsze.
Jak imię kobiety.
Pięknej.


Konstrukcję ma też kobiecą.
Twarda, mocna skórka, delikatna i słodka w środku.
A może u kobiety jest na odwrót?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz