pieskimarleski@gmail.com

środa, 3 kwietnia 2013

gorąca zimowa wiosna

- nie mam niestety czasu, ale obiecałam, że napiszę coś, co zasłoni wpis walentynkowy. To piszę ciut. Ciut, bo wszystko przez to, ze wiosna mi życie wywróciła do góry nogami.

po pierwsze: zaciągnęłam się do pracy przy komputerze przez 4 godziny dziennie
po drugie: do tego komputera dojeżdżam 2 godziny w obie strony
po trzecie: próbuję na nowo organizować życie, z którego wypadło sześć godzin
po czwarte: ten zimowy koszmar jest ponad moje siły
po piąte: Zosia miała urodziny i sama nie wiem jak mi się to udało, ale udało się przygotować i zrobić w domu (z drobnym warsztatem filcowania dla koleżanek i mensza ;) :)))
po szóste: za miesiąc Komunia i znów plan na dom i totalnie skromnie, tak żeby Ducha nie zabić komercją. Średnio mi to wychodzi, bo środowisko szkolno - parafialne niestety nie pomaga, generalnie wszystko kumuluje się w portfelu :(((
po siódme:

KIEDY BĘDZIE CIEPŁO?????????


Poza wszystkimi statystykami osobistymi - po prostu tęsknię za maszyną, która się kurzy i na którą nie mam czasu spojrzeć. Ciągle łudzę się, że już za parę dni... Po prostu liczę na to, że kiedy zrobi się ciepło to i energii przybędzie, wtedy można pracować nawet nocą. Tym bardziej, że coraz mocniej stukają spragnieni torebek!

Gdy chwila nastanie luźniejsza (kiedy?) pokażę zdjęć parę, bo działo się, oj, działo!!!!!!

Tymczasem wyplątuję się z sieci i lecę do najprzyjemniejszego miejsca na ziemi (zaraz po morzu południowym) czyli do łóżeczka - ciepłego i miękkiego i pełnego pięknych snów - mam nadzieję ;)

2 komentarze:

  1. no nareszcie -dotrzymalas slowa !GDZIE JEST WIOSNA bo na pewno nie w italii Choc cieplej niz w Polsce to malo slonca duzo deszczu i smutno na duszy .Nadzieja w tym ze to juz kwiecien i slonce wyzej wiec w koncu przegoni te smutki. JEZU-KOMUNIA .Jak zwykle zapomnialam A kiedy ? pozdrowka siora

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie mogłam tak dłużej milczeć. Zresztą trochę zaczynam się na nowo organizować i mam nadzieję, że będzie dobrze. Komunia za miesiąc, 5 maja... Już zaczynam przygotowania, żeby dać radę ;) Nie wiem tylko czy kupić Zosi białe pantofelki czy raczej białe kozaczki i futerko... U nas każda wieść o tym, że słupek rtęci będzie wyżej, jest witana euforią, nawet gdyby miało padać w kółko. Zresztą przyda się porządne mycie chodników po zimie. Mówią że za tydzień! Uściski tą drogą prosto do Italii :) oby dużo słońca w sercu! b.

    OdpowiedzUsuń