odpowiedź brzmi tak:
Dominika złożyła zamówienie na pomarańczowe, bo to jej ulubiony kolor.
Zosia - to prawda - też lubi pomarańczowy, ale morski jest ponad konkurencją, właśnie z tego powodu, o którym pisała Ela. Bo morze greckie jest właśnie takie.
a teraz ogłoszenie wyników:
wszyscy wygrali
każdy inaczej
Na pierwszym miejscu jest Ela - najbardziej podobała mi się jej odpowiedź, no i uzasadnienie. Nagroda gwarantowana - przyjedziemy na Święta :)
Na drugim miejscu Ula - teraz tylko wybierz kolor i daj znak jaki.
Na trzecim Goga - zgadła, ale ponieważ złamała regulamin, nagrodę dostanie w terminie karnym - po Świętach. Nagrodą będą też kolczyki, a robię to dlatego, że trochę ożywiła i rozweseliła mój kącik z komentarzami.
Na czwartym miejscu Ktoś Tajemniczy, kto nie zgadł, ale dostaje nagrodę pocieszenia - proszę tylko o znaki komu mam nagrodę przekazać.
A teraz niech żałują wszyscy, którzy nie wzięli udziału!!! Ha!
Jeszcze dodam, że moja hojność nie jest taka wielka zawsze, ale tym razem było kilka argumentów za:
1. idą Święta i taki miły gest,
2. to mój pierwszy konkurs
3. nieświadomie ogłosiłam konkurs w moim setnym poście! To chyba znak, nie? Tylko czego?
wszystkim dziękuję i gratuluję!!!
A teraz uciekam, bo trzeba zrobić kolację i wysłać Młodą do łóżka, bo rano egzamin i paluszki muszą się wyspać, żeby nie poplątać się w szybkim menuecie.
Trzymajcie kciuki o 8.45!
Tajemniczy Ktoś to nie kto inny Basiu, jak mama Zosi-Gosia. ;-) Zaglądam ostatnio na Twoją stronę, bo ....lubię oglądać te rzeczy, które robisz i czasami sama usiłuję coś zrobić,choć manualnych zdolności u mnie,jak na lekarstwo:-). Pozdrawiam ciepło całą waszą rodzinkę.
OdpowiedzUsuńOK Gosiu,, nie błysnęłam inteligencją, przecież napisałaś, że Zośki lubią pomarańczowy... Cóż, chyba ostatnio za dużo pracy. Co do ulubionych kolorów to moja Zofka uwielbia: morski, błękitny, zielony, pomarańczowy, szary, żółty... Lubi kolory różne zależnie od nastroju i nie wiem czego jeszcze ;) Lubi też biały i czarny, ale najczęściej w ubraniach. Nie wiem jak inne Zośki, ale moja bardzo zmienna i emocjonalna jest. Może to kwestia genów... Jak coś zrobię to dam znak :)
OdpowiedzUsuńb.
:-)Basiu, ja tak poza konkursem odważyłam się napisać.Gratuluję Zosi pięknie zdanego egzaminu i życzę Wam teraz błogiego odpoczynku i "leniuchowania". No i cudownego czasu świątecznego, radości, bliskości i miłości.
OdpowiedzUsuńMoja Zosia na razie nie ma bardzo sprecyzowanych upodobań kolorystycznych ale nie protestuje na niebieskości, zielony, pomarańczowy,czerwoy. To pewnie lada moment ulegnie zmianie. Moja Zosia też jest emocjonalnie zmienna i może to właściwość Zoś?:-)
Pozdrawiam i jeszcze raz radości na ten nadchodzący czas.
Gosia i Zosia (siedząca a moich kolanach).
h3ehsssssssssssssssssssssssssssswseh - a to Zosia napisała swoja życzenia świąteczne.